Powolutku zaczynają do mnie spływać zdjęcia pokojów po metamorfozach. Rozwiązania, które zaproponowałam przenoszą się do realnych pomieszczeń. Wspaniale jest widzieć, że dzięki moim wskazówkom, lepiej mieszkacie, a co za tym idzie, chętniej wracacie do domu po pracy. W miłym dla oka wnętrzu, nawet wycieranie kurzu jest przyjemniejsze 😉 Martwi mnie trochę, że na razie dostałam niewiele wiadomości zwrotnych. Myślę jednak, że w większości przypadków, remont zajął więcej czasu, niż przypuszczali właściciele. Mam nadzieję, że w końcu doczekam się pozostałych fotografii 🙂
Pomyślałam, że fajnie byłoby tymi efektami się z Wami podzielić, stąd pomysł na to, by raz w miesiącu pojawiał się wpis ze zdjęciami pokoju po metamorfozie. Mam nadzieję, że ten cykl artykułów Wam się spodoba i będziecie chętnie do nich zaglądać. Do tej pory opublikowałam fotografie dwóch pokoi po przemianie. Możecie znaleźć je tutaj:
POKÓJ DZIEWCZYNEK PO METAMORFOZIE #1
ZDJĘCIA SYPIALNI PO METAMORFOZIE #2
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać odmieniony salon, którym zajęłam się kilka miesięcy temu. Metamorfoza może nie jest spektakularna, ale pokazuje, że niewielkim kosztem można odmienić wnętrze. Zanim zobaczycie jak salon wygląda teraz, zerknijcie na zdjęcia sprzed przemiany.
ZOBACZ PROJEKT
Poniżej znajdziecie kilka wizualizacji, które wykonałam na potrzeby projektu. Cel był jeden – unowocześnić i ożywić wnętrze!
Czytelniczka wzięła sobie do serca moje rady, a zmiany prowadziła niemalże jeden do jednego. Na ścianie z telewizorem pojawił się motyw białej cegiełki. Wiadomo, nie ma to jak prawdziwa cegła (chropowata nawierzchnia, przestrzenne elementy i specyficzna struktura to coś, co uwielbiam), ale taka fototapeta może być dobrym zamiennikiem, w przypadku, gdy chcemy odmienić wnętrze małym kosztem.
Na ściance działowej, która oddziela od siebie dwie strefy, naklejony został duży zegar, a kanapa zyskała kilka ozdobnych poduszek. Prawda, że całość od razu lepiej wygląda?
W oknie powieszone zostały zasłony w intensywnym kolorze. W salonie kolorem przewodnim jest żółty, dlatego właśnie zdecydowałam się na tę barwę.
Obok kanapy stanęła lampa podłogowa, a na ścianie, zawisło lustro i dobrze wszystkim znane cotton ballsy.
Podłogę ozdobił czarno-biały dywan w marokański wzór (z całego serca zazdroszczę 😀 ), na którym mogą usiąść dzieci podczas zabawy w salonie.
Czasem wystarczy odpowiednio dobrać dodatki, by wnętrze zmieniło się nie do poznania. Myślę, że żółty kolor dobrze zadział w ponurym wnętrzu i dostatecznie je ożywił. Jak podoba Wam się metamorfoza salonu? 🙂
Od razu w pokoju jakoś więcej życia 🙂 Bardzo fajny efekt!
A jakim małym kosztem został uzyskany 😉
super, pokój jest jakby większy i bardziej radosny…zdecydowanie na plus
Bardzo się cieszę, że go w ten sposób odbierasz 🙂
zdjęcia jak z katoalogu! Pięknie 🙂
Dziękuję! 🙂
zdradź gdzie kupiony dywan 🙂
Właścicielka pisała mi, że kupiła dywan na Allegro. Tutaj mają też dywany dobre jakościowo, w różnych rozmiarach i w przystępnej cenie: http://www.dywano.pl/dywan-koniczyna-marokanska-czarno-bialy-p-1277.html