Wiecie, że za trzydzieści dwa dni zasiądziemy do wigilijnej kolacji i spędzimy leniwy czas w rodzinnym gronie? Jestem daleka od świętowania Bożego Narodzenia w listopadzie i dekorowania domu na miesiąc przed Świętami. Jest jednak pewna rzecz, która co roku, towarzyszy mi od początku grudnia. Jako dziecko, uwielbiałam kalendarze adwentowe z czekoladkami. Musiałam baaaardzo się pilnować, by nie zjeść wszystkich na raz (tak, przyznaję się, jestem uzależniona od czekolady i to od dziecka). Jako, że lata dzieciństwa już minęły, a ja nadal lubię ten radosny czas oczekiwania, postanowiłam stworzyć bardziej „dorosłą” wersję. Na początku myślałam, że przygotuję kalendarz adwentowy do druku, byście i Wy mogli z niego skorzystać. Po chwili jednak stwierdziłam, że bez przesady, przecież nie możecie mieć tak łatwo! Niedługo na blogu pojawią się girlandy, plakaty i mnóstwo innych projektów do druku, więc kalendarz każdy z Was musi zrobić sam! No dobra, trochę Wam w tym pomogę. Specjalnie dla Was przygotowałam wpis, w którym pokażę jak krok po kroku wykonać bardzo prosty i efektowny kalendarz adwentowy.
Aby go stworzyć, będziemy potrzebować:
- dużej ramki
- okleiny kredowej lub farby
- sznurka
- dwudziestu czterech klamerek
- kartki papieru
- szarego papieru lub innego według uznania
- ozdobnych dziurkaczy, gwiazdek, serduszek itp.
- kredy
- kleju typu magic, nożyczek, nożyka
Okleinę kredową naklejamy na kartkę i docinamy do ramki (u mnie 30x40cm). Najlepiej robić to stopniowo, czyli najpierw zrównać krawędź kartki z krawędzią folii i powoli sklejać je ze sobą.
Następnie przygotowujemy sześć części sznurka. To na nich zawisną karteczki z zadaniami. Ja sama wykorzystałam do tego celu sznurek wędliniarski (uwielbiam go, a kosztował całe 3,5zł).
Najlepiej zawiązać je z tyłu ramki (ważne, żeby były dość mocno naprężone). Dzięki temu, po świętach, sznurki będzie można zdjąć, do ramki włożyć plakat i zawiesić na ścianie.
Z szarego papieru wycinamy dwadzieścia cztery karteczki o jednakowych rozmiarach. Na odwrocie zapisujemy czynności, które chcielibyśmy wykonać w adwencie. Poniżej przygotowałam dla Was kilka propozycji:
- Napisz list do Świętego Mikołaja
- Przeczytaj książkę pod kocem
- Zrób własnoręczne prezenty
- Zaplanuj świąteczne menu
- Powieś w domu ulubione lampki
- Podaruj drobne upominki bliskim osobom
- Zrób kartki świąteczne
- Upiecz świąteczne ciasteczka
- Idź na świąteczne zakupy
- Stwórz własną dekorację świąteczną
- Udekoruj swój dom na Święta
- Idź na łyżwy
- Włącz świąteczną playlistę
- Ubierz choinkę
- Wypij gorącą czekoladę
- Wyjdź na spacer z aparatem
- Uśmiechnij się do ludzi wokół
- Zobacz świąteczny film
- Naucz się nowej kolędy
- Zapakuj prezenty
- Podaruj prezent potrzebującej osobie
- Pocałuj się pod jemiołą 😉
- Ulep bałwana
- Otwórz prezenty i spędź czas z bliskimi
Karteczki z zadaniami dekorujemy, wykorzystując w tym celu ozdobne dziurkacze (moje kupiłam w Tigerze), drewniane scrapki, kawałki juty itp. Mocujemy je do sznurków przy pomocy klamerek.
Każdego dnia adwentu, odsłaniamy kolejną karteczkę i staramy się wykonać zadanie, które jest na niej zapisane. W ten sposób poczujemy klimat świąt już na początku grudnia, a czas oczekiwania spędzimy kreatywnie i ciekawie.
Namawiam Was do stworzenia takiego kalendarza, tylko w większej wersji. Najlepiej użyć w tym celu ramki np. 100×70, zwykłych klamerek i np. kopert lub woreczków. Na tablicowym polu możemy wtedy zapisywać świąteczne hasła, rzeczy do zrobienia i tworzyć bożonarodzeniowe obrazy. Gdybym tylko miała miejsce, na pewno zrobiłabym sobie takie cudo. Mam nadzieję, że kiedyś się uda 🙂
Jak podoba Wam się mój kalendarz adwentowy? Lubicie tego typu dekoracje?
Ładny, delikatny kalendarz 🙂
Dziękuję 🙂
świetny! ja w zeszłym roku zrobiłam podobny, ale był zdecydowanie mniej estetyczny 😛
Właśnie bardzo ładnie wyglądał 🙂 Teraz mamy podobne 😉
Świetny pomysł 🙂
Dziękuję 🙂
też robiłam w tym roku kalendarz, Twój taki ładny i poukładany coś zupełnie innego niż moje prezenty poprzyczepiane do gałęzi
Super! Najbardziej cieszą takie wykonane własnoręcznie 😉
Fantastyczny pomysł.. Nie mogę się napatrzeć.. Prosty i piękny 🙂
Dziękuję 🙂
Siła tkwi w prostocie 😉