MAŁA SYPIALNIA PO METAMORFOZIE #12

Bardzo lubię dostawać od Was wiadomości, w których przesyłacie mi zdjęcia pokojów po metamorfozach! Dzięki temu wiem, że to co robię ma sens i że korzystacie z mojej pomocy. Realizacja, którą chciałabym Wam dzisiaj zaprezentować, jest najlepszym dowodem na to, że nawet małe wnętrze może być lekkie i delikatne i wcale nie musi przytłaczać. Pokażę Wam jak zmieniła się mała sypialnia. Przed metamorfozą była przeciętna i niezbyt funkcjonalna. Teraz cechuje ją elegancja oraz całkiem sporo miejsca do przechowywania. Zanim jednak zobaczycie pokój po przemianie, zerknijcie na to, jak wyglądał zanim pani Monika zgłosiła go do projektu Stacja Metamorfoza.

ZOBACZ PROJEKT

Poniżej znajdziecie kilka wizualizacji, które wykonałam na potrzeby projektu. Sypialnia miała być elegancka, ciepła, romantyczna i urządzona w stonowanych kolorach.

Konieczne było wprowadzenie kilku zmian (ze względów technicznych), dlatego realizacja nieznacznie różni się od początkowych założeń projektowych.

Sypialnia zmieniła się nie do poznania. Z przeciętnego pomieszczenia przeobraziła się w sypialnię z prawdziwego zdarzenia, w której chce się przebywać. Przeważającą część pokoju zajmuje duże łóżko z miękkim zagłówkiem. Nad nim zawieszone są płytkie szafki, które pełnia funkcję dodatkowego miejsca do przechowywania.

Duże lustro, które znalazło się na jednej ze ścian, optycznie powiększyło niewielką przestrzeń. To doskonały zabieg, który warto stosować w małych wnętrzach.

Mogę śmiało stwierdzić, że najpiękniejszym elementem wystroju sypialni jest galeria ścienna, umieszczona w trzech dużych ramach. Składa się ona z monochromatycznych zdjęć i grafik, które pani Marta włożyła w białe i szare ramki. Wśród nich, zaszczytne miejsce znalazło okrągłe lustro w ozdobnej ramie.

Sypialnia jest spójna kolorystycznie. Biel, szarość i grafit idealnie ze sobą współgrają.Taka kolorystyka zdecydowanie sprzyja relaksowi i pomaga się odprężyć. Zasłony w jasnych barwach sprawiają, że pomieszczenie wydaje się lekkie i delikatne. Dzięki nim, uniknęliśmy wrażenia przytłoczenia, które w małych wnętrzach jest dość częste.

Miękki zagłówek umożliwia wygodne czytanie w łóżku. Brakuje tylko bocznego oświetlenia, które w sypialni jest dość istotne.

Pani Monika jest bardzo zadowolona z tego, jak wygląda jej nowa przestrzeń wypoczynku. A jak podoba Wam się mała sypialnia po metamorfozie? 🙂