MOJA TABLICA INSPIRACJI

Tablica inspiracji była moim marzeniem od bardzo dawna. Chciałam, by była ona zbiorem moich ulubionych cytatów, inspirujących grafik i złotych myśli. Zanim zabrałam się do jej wykonania, miałam kilka wizji na to, jak mogłaby wyglądać. Brałam pod uwagę tablicę korkową w dużym rozmiarze, taką z siatki zbrojeniowej, magnetyczną tablicówkę, myślałam także o oryginalnym DIY, takim, którego jeszcze nikt nie wymyślił. Jak zwykle w pierwszej fazie projektu, wklepałam w klawiaturę magiczne słowo Pinterest. Po wpisaniu w szukajkę słów: „inspiration board”, dostałam naprawdę obszerną informację zwrotną. Przewijałam, przeglądałam i z każdym zdjęciem, na którym pojawiała się pomalowana siatka zbrojeniowa, nabierałam jeszcze większej ochoty na to, by właśnie tak wyglądała moja tablica inspiracji. Zresztą, co ja tu będę dużo mówić, zerknijcie na poniższe piny i przekonajcie się sami! (ostrzegam, że obejrzenie tych zdjęć, grozi natychmiastową wycieczką do Castoramy ).

INSPIRACJE

Pinterest to ogromna kopalnia pomysłów. Tym razem również mnie nie zawiódł. Znalazłam tam mnóstwo ciekawych i oryginalnych aranżacji, w której główną rolę odgrywa tablica inspiracji.

Źródła zdjęć: 1 | 2 

Warto zwrócić uwagę na kilka elementów. Siatkę możemy zawiesić kilkadziesiąt centymetrów nad biurkiem lub postawić na blacie i oprzeć o ścianę. Gdy rozmiar siatki jest dość spory należy przymocować ją do ściany (zapobiegnie to przede wszystkim jej wygięciu).

Źródła zdjęć: 1 | 2 

Tablica inspiracji najczęściej ozdobiona jest plakatami, grafikami, motywującymi cytatami, ale także ulubionymi zdjęciami i ilustracjami. Zauważcie, że na niektórych zdjęciach widnieje metalowy wieszak, na którym wisi czasopismo z piękną okładką. Na siatce znajdzie się też miejsce na okulary, zegarek, ozdobne taśmy i szpulki nici.

Źródła zdjęć: 1 | 2

Przybiera ona różne rozmiary w zależności od ilości miejsca i upodobań. Krawędzie zakończone są równo lub nieregularnie (wystające pręty). Zdobią ją cotton ballsy lub pojedyncze punkty świetlne.

Źródła zdjęć: 1 | 2 

To teraz zobaczcie, jak łatwo można wykonać własną tablicę inspiracji z siatki zbrojeniowej!

NIEZBĘDNE MATERIAŁY

Do przygotowania tablicy inspiracji będziemy potrzebować:

– siatki zbrojeniowej (do kupienia w większości marketów budowlanych) – cena arkusza 2m x 1m to ok 10zł

– farby do metalu (u mnie Jedynka 0,36l do metalu w kolorze czarnym matowym) – koszt ok 15zł

– spinaczy (moje są z Tigera – 9szt/6zł)

– inspiracji, duuuużej ilość inspiracji

– opcjonalnie sznura świetlnego (swój kupiłam w Kicku za 12zł)

– narzędzi do przymocowania tablicy do ściany

– nożyczek do blachy

SPOSÓB WYKONANIA

W arkusz siatki zbrojeniowej o wymiarach 2m x 1m zaopatrzyłam się w Castoramie. Znalazłam ją w magazynie samoobsługowym. Do kupienia jest także na allegro. Pierwszą rzeczą, którą należy zrobić to dociąć siatkę do odpowiedniego rozmiaru (wedle własnych preferencji i możliwości aranżacyjnych). W tym celu najlepiej sprawdzą się nożyce do cięcia blachy. Możemy zrobić to na dwa sposoby – zostawić wystające pręty lub dociąć je na równo. Następnie, trzeba oczyścić siatkę ze rdzy (niestety, najczęściej jest ona dość mocno nią pokryta. W końcu siatka zbrojeniowa ma całkiem inne przeznaczenie  ). Posłuży nam do tego sucha szmatka.

Kolejno, będziemy potrzebować pędzelka i farby oraz dobrze przygotowanego stanowiska pracy. Farba ma nieprzyjemny zapach, dlatego jeśli mamy taką możliwość to malowanie wykonajmy np. w garażu (nie martwcie się, otwarte okno to też nie taki zły pomysł). Gdy już ochronimy meble przed zabrudzeniem, przystępujemy do pokrycia, wcześniej przygotowanej siatki, farbą do metalu. Ja wybrałam kolor czarny matowy, który będzie ładnie kontrastował z błękitną ścianą. Dobrze wyglądają także siatki w kolorze białym, złotym i miedzianym. Po zakończonej czynności, powinniśmy zostawić ją do wyschnięcia na minimum 24h. Po tym czasie, należy sprawdzić, w jakim stopniu farba zakryła metalowe pręty i w razie potrzeby czynność powtórzyć.

Gdy siatka dokładnie wyschnie, mocujemy ją do ściany przy pomocy wkrętów (jeśli nasza tablica inspiracji jest dość mała, wystarczy ustawić ją na blacie pod odpowiednim kątem. Nie trzeba jej wtedy przytwierdzać).

Następnie, drukujemy lub wycinamy z gazet i czasopism inspiracje, ulubione cytaty, złote myśli i ponadczasowe sentencje. Wszystko to, zawieszamy na siatce (która już w zasadzie przybrała formę tablicy inspiracji) przy pomocy klipsów i spinaczy. Poniżej przygotowałam kilka propozycji:

1 – Metalowe spinacze w kolorze złotym. Zdecydowałam się na ten właśnie rodzaj. Kupiłam je w Tigerze. Ich cena była naprawdę okazyjna, bo za 9 szt zapłaciłam 6 zł. Mają one długość ok 3cm (po złożeniu). Różne kolory i rozmiary możemy znaleźć na aliexpress.

2 – Kolejną moją propozycją są klipy biurowe dobrze znane studentom architektury. Możemy znaleźć je w każdym sklepie papierniczym i biurowym. Posiadają różne wielkości – od naprawdę małych (1,5cm), aż do takich o długości 5cm. Na allegro i w dobrych sklepach papierniczych możemy zaopatrzyć się w kolorowe klipy we kwiaty, kropki czy inne wzory.

3 – Klamerki drewniane, takie zwykłe do wieszania prania. Jeśli chcemy, możemy spryskać je farbą w sprayu w wybranym kolorze lub ozdobić taśmą washi tape. Uwaga! Mini klamerki powszechnie dostępne na allegro nie za bardzo się nadają, bo siatka jest dla nich trochę za gruba.

4 – Klipsy metalowe do papieru. Służą do mocowania kartek do konstrukcji siatki. Jeśli znudzi nam się ich srebrna barwa, możemy pokusić się o pomalowanie ich na kolor złoty lub miedziany.

5 – Duże kolorowe spinacze również świetnie się sprawdzą (podobnie jak zwykłe spinacze).

6 – Wieszaki w kształcie litery S umożliwią nam zawieszenie ozdobnych nożyczek, taśmy washi tape lub kalendarza.

EFEKT KOŃCOWY

Po tym przydługim wstępie, zapraszam Was do obejrzenia mojej tablicy inspiracji. Jestem bardzo zadowolona z efektu i cieszę się, że w końcu udało mi się ją stworzyć.

Postanowiłam zawiesić na niej moje ulubione wzory, hasła motywacyjne i cytaty.

Nie mogło zabraknąć również zdjęć minimalistycznych przestrzeni i miesięcznego planera.

Z lewej strony możecie zobaczyć sznur świetlny składający się z drucianych serduszek. Po jego włączeniu, od razu przyjemniej się pracuje w ponure jesienne dni 

Macie w domu lub w biurze swoją tablicę inspiracji? A może marzycie o jej posiadaniu? Dajcie znać w komentarzach!