Jak mówi znane przysłowie: „małe dzieci – mały kłopot, duże dzieci – duży kłopot”. Jednak problem z aranżacją dziecięcej przestrzeni, pojawia się od początku. Już na pewien czas przed narodzinami, musimy w naszym malutkim mieszkaniu, wygospodarować miejsce dla nowego członka rodziny. To wcale nie takie proste zadanie, bo pokój dziecięcy to jedno z najbardziej wielofunkcyjnych miejsc w domu. Dziecięca przestrzeń powinna być salonem, sypialnią, gabinetem i bawialnią w jednym. To wszystko musi zmieścić się średnio na 7m2 (na takiej wielkości pokój dziecięcy, pozwalają polskie realia). Żeby tego było mało, dzieci szybko rosną, a co za tym idzie, zmieniają się ich upodobania i zainteresowania. Jak więc urządzić dziecięcą przestrzeń?
Przede wszystkim musi być ona uporządkowana i komfortowa w użytkowaniu. Powinna łączyć upodobania dziecka z oczekiwaniami rodziców. Jak widzicie, już samo urządzenie pokoju dziecięcego to nie lada wyzwanie. Co zrobić, jeśli dodatkowo jest on niewielki, a rzeczy do przechowania jest ogrom? Jak sprawić, by pomieścił sporo rzeczy, a jednocześnie nie był zagracony? Jedno jest pewne – trzeba wykorzystać do maksimum wolną przestrzeń.
W artykule chciałabym się skupić przede wszystkim na miejscach do przechowywania. Przygotowałam dla Was kilka pokoi dziecięcych, z których każdy jest inny, dlatego jestem pewna, że znajdziecie coś dla siebie. Zanim jednak przejdziemy do sedna, chciałabym wspomnieć o bardzo ważnej rzeczy, jaką jest:
PODZIAŁ NA STREFY
Warto wiedzieć, że w każdym pokoju dziecięcym, bez względu na jego wielkość, powinny zostać wydzielone trzy podstawowe strefy. Wielkość każdej z nich jest uzależniona od wieku dziecka, a także gabarytów pokoju.
Pierwszą z nich jest strefa spania, na którą składa się przede wszystkim łóżko. Powinno być ono dostosowane do wzrostu i wieku. Wiele sklepów oferuje takie, które rosną razem z dzieckiem, dlatego na początkowym etapie życia, zajmują niewiele miejsca, a z czasem – trochę więcej.
Druga strefa to strefa nauki, jej wielkość uzależniona jest od wieku dziecka. Wiadomo, że chłopiec w wieku szkolnym, będzie potrzebować więcej przestrzeni do nauki niż kilkulatek. Uczeń musi mieć biurko (najlepiej z szufladami lub kantorkiem) i wygodne krzesło. Nie możemy zapomnieć również o regale bądź półce na książki. Kilkulatkowi wystarczy stoliczek, na którym będzie mógł rysować, układać puzzle i pisać oraz krzesełko.
Trzecią jest oczywiście strefa zabawy, na którą składają się nie tylko półki i regały, ale także wolne miejsce na podłodze (a najlepiej na dywanie). Ta strefa jest najbardziej problematyczna i trudna do urządzenia, bo znajdują się w niej…zabawki.
W pokoju dziecka powinna znaleźć się także szafa lub komoda, która pomieści wszystkie ubrania.
Więcej o podziale na strefy możecie przeczytać w artykule: POKÓJ PIERWSZOKLASISTY – JAK GO URZĄDZIĆ?
Podział na strefy dobrze widoczny jest na poniższym rzucie. Oczywiście, ich rozgraniczenie nie musi być tak bardzo widoczne. W wielu przypadkach mogą się one przenikać, powiem nawet więcej – najczęściej nie ma innego wyjścia. W przygotowanym przeze mnie przykładzie, występuje wyraźny podział nie tylko na podstawowe strefy, ale także na część dziewczynki i chłopca.
Więcej szczegółów dotyczących projektu znajdziecie tutaj: STACJA METAMORFOZA – pokój rodzeństwa #6
SEGREGACJA I POZBYCIE SIĘ ZBĘDNYCH RZECZY
Zanim zaczniemy przejmować się tym, że rzeczy dziecka nie zmieszczą się w pokoju (choćby nawet wszystkie ściany zabudować regałami), warto zastanowić się nad tym, czy tych przedmiotów nie jest po prostu za dużo. Segregacja i pozbycie się zabawek, z których dziecko już wyrosło lub którymi się nie bawi to podstawa (możemy wynieść je na strych, jeśli wiemy, że kiedyś się jeszcze przydadzą, oddać rodzinie albo do domu dziecka). Jeśli już uda nam się ustalić, które zabawki chcemy zostawić, możemy zadać sobie najważniejsze pytanie:
GDZIE PRZECHOWYWAĆ?
Jak pomieścić całe mnóstwo zabawek, na niewielkiej przestrzeni? Oczywiście, trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że pokoju nie da się tak po prostu rozciągnąć 😉 Nagle nie zrobi się w nim więcej miejsca, niż było wcześniej. Dzięki sprytnym trikom i wskazówkom może jednak, pomieścić on więcej, niż mogłoby nam się wydawać. Wszystko jest kwestią dobrej organizacji i logicznego rozplanowania.
Nie ukrywam, że urządzając małą przestrzeń, najlepiej i najwygodniej jest zamówić meble na wymiar, które idealnie wpiszą się w gabaryty pomieszczenia. Warto, by były one jednolite i gładkie, dzięki czemu, nie będą się wyróżniać. Jeśli jednak nie mamy takiej możliwości, nic straconego! W sieciówkach także znajdziemy meble, które dobrze sprawdzą się na małej przestrzeni. Wystarczy tylko dobrze poszukać 😉
POJEMNA SZAFA
W pokoju dziecka warto umieścić pojemną szafę, która pomieści nie tylko ubrania, ale także wielkogabarytowe zabawki. Na małej przestrzeni, warto jest pochować większość rzeczy do zamykanych szafek. Duża ilość zabawek wystawionych na wierzch, potęguje wrażenie bałaganu. Dobrze, by szafa sięgała sufitu. Dzięki temu, lepiej wykorzystamy przestrzeń, w górnej części pomieszczenia.
W pokoju, z poniższego projektu, szafa znajduje się po lewej stronie. Zajmuje całą powierzchnię ściany i jest zrobiona na wymiar. Zawęża pokój, ale mieści naprawdę mnóstwo ubrań i zabawek. Dzięki zastosowaniu lustra, pokój powiększył się wizualnie.
Jeśli chcecie zobaczyć więcej wizualizacji tego projektu, odsyłam Was do artykułu: STACJA METAMORFOZA – mały pokój chłopca #17
ŁÓŻKO
Warto wziąć pod uwagę kupno łóżka na antresoli. Dzięki temu, zaaranżujemy mało wykorzystaną przestrzeń, w górnej części pomieszczenia. Pod łóżkiem można urządzić miejsce do zabawy i przyjmowania znajomych.
Dobrym rozwiązaniem jest również kupno łóżka z wysuwanymi szufladami, które pomieszczą m.in. pościel. Wykorzystanie cennego miejsca pod łóżkiem jest obowiązkowe. Dzięki temu, schowamy pościel i łóżko w ciągu dnia, będzie pełnić funkcję kanapy.
Właściciel poniższej przestrzeni, śpi na łóżku na antresoli. Jego pokój jest naprawdę niewielki, dlatego tego typu konstrukcja była najlepszym rozwiązaniem. Pod łóżkiem, stworzyłam „bazę”, gdzie może się bawić i przyjmować znajomych. Zamiast jednego siedziska, można wstawić dwa mniejsze, ustawić worki z zabawkami itd.
Więcej wizualizacji znajdziecie tutaj: STACJA METAMORFOZA – pokój chłopca #8
WISZĄCE PÓŁKI
Bardzo często ich nie doceniamy. Warto pomyśleć o wiszących półkach, dzięki którym zagospodarujemy niewykorzystaną przestrzeń. Możemy zdecydować się na takie zamykane (pomieszczą naprawdę sporo rzeczy) lub otwarte, na których możemy umieścić książki, gry planszowe lub pluszaki. Wiszące półki są bardzo dobrym rozwiązaniem dla małej przestrzeni, bo spora część mebli sięga do około połowy pomieszczenia, górna część ściany zostaje zatem pusta.
Dziewczynka, która mieszka z pokoju, który widzicie poniżej, ma sporo miejsca do przechowywania. Nad łóżkiem wiszą zamykane szafki, na przeciwległej ścianie widzimy półki na książki i dekoracje. Z sufitu zwisa organizer na zabawki, w rogu stoi zamaskowana szafa z lustrem, a we wnęce (której nie widać na tym ujęciu) znajduje się komoda.
Zobaczcie więcej ujęć tego pokoju! STACJA METAMORFOZA – pokój dziewczynki #7
REGAŁY I PÓŁKI NA ZABAWKI
Ich ilość i rodzaj zależy oczywiście od wieku dziecka oraz zasobu zabawek 😉 Najlepiej sprawdzają się regały z pudłami oraz koszami, zamykane szafki, komody czy kosze na zabawki. Warto zorganizować dziecięcą przestrzeń tak, by większość rzeczy była schowana i logicznie poukładana. Musimy pamiętać o tym, by każda zabawka miała swoje miejsce.
Dziewczynki, do których należy poniższy pokój, mają sporo miejsca do przechowywania. Regał na książki i gry, komoda, pojemna szafa oraz kosze na zabawki, mieszczą ubrania, zabawki i książki. Wszystko ma swoje miejsce, więc codzienne odkładanie rzeczy jest proste i intuicyjne.
W takim pokoju zamieszkają dwie księżniczki: STACJA METAMORFOZA – pokój dziewczynek #14
OPTYCZNE POWIĘKSZENIE PRZESTRZENI
Nie raz słyszeliście pewnie, że jasne kolory sprzyjają niewielkim przestrzeniom. I to prawda! Małe pomieszczenie optycznie się powiększy dzięki pomalowaniu ścian na jasny kolor.
Podobnie ma się sprawa z meblami. Warto wybrać takie w jasnym kolorze. Nie będą wtedy przytłaczać i optycznie zmniejszać pokoju. Oczywiście, wcale nie muszą być białe. Bardzo ładnie wyglądają takie z jasnego drewna lub w pastelowych kolorach.
Pamiętajcie, że zainteresowania i upodobania dziecka bardzo szybko się zmieniają, warto postawić na neutralną bazę i uzupełnić ją dodatkami w ulubionym kolorze. To najbezpieczniejsze rozwiązanie.
Pokój z poniższego projektu ma kształt wagonu (czyli jedna ściana jest około dwa razy dłuższa od drugiej). Krótsze ściany pomalowałam na ciemny, a dłuższe – na jasny kolor. Wyrównało to optycznie proporcje pomieszczenia.
Pokój jest bardzo wąski i długi, co więcej przebywa w nim dwoje dzieci. Pomimo tego, udało mi się wygospodarować całkiem sporo miejsca do przechowywania.
PERSONALIZACJA
Może nie pomaga w przechowywaniu ani nie powiększa optycznie pokoju, ale sprawia, że staje się on jedyny w swoim rodzaju. Plakaty w ulubionym kolorze, zdjęcia, ozdobne poduszki, girlandy i tiulowe pompony – to wszystko czyni pokój jest bardziej przytulnym i dziecięcym. Dodatki i odpowiednie rozplanowanie, potrafią zrobić wnętrze, pamiętajcie 🙂
Mały pokój dziecięcy – jego urządzenie jest nie lada wyzwaniem. Czy dotyczy Was ten problem? Jak radzicie sobie z przechowywaniem zabawek i innych przedmiotów w pokoju dziecka? 🙂
zdecydowanie kolory grają dużą rolę w optycznym powiększaniu pomieszczenia! 🙂
Masz całkowitą rację 🙂 Kolory we wnętrzu odgrywają bardzo ważną rolę. Mogą przede wszystkim powiększyć lub pomniejszyć pomieszczenie, dlatego warto dokładnie przemyśleć jaki efekt chcemy uzyskać 🙂
A mi się właśnie podobają białe, czyste przestrzenie w pokojach dziecięcych, przełamane nielicznymi kolorowymi akcentami. Nie za bardzo lubię, kiedy jest naciapane mnóstwo kolorów w jednym miejscu. Co nie znaczy, że pokój dziecięcy ma być nudny.
Dla małego dziecka zdecydowałabym się na jasny, neutralny pokój, aby – kiedy podrośnie – samo mogło wybrać dodatki w ulubionym kolorze czy w temacie swojego hobby 🙂