Wymarzona pracownia – to coś, co bardzo chciałabym mieć. Moje zbiory do tworzenia hand made są naprawdę spore. Uwielbiam wszelkiego rodzaju koraliki, wstążki, tasiemki i inne tego typu akcesoria. Każda kolejna kupiona rzecz bardzo mnie cieszy. Niestety, duża ich ilość powoduje tworzenie się bałaganu. Nie mam problemu z zachowaniem porządku w sypialni, łazience czy kuchni. Niestety, w moich zbiorach, często tworzy się nieporządek lub jak kto woli – artystyczny nieład. Odkąd mieszkam w nowym miejscu, pracuję nad tym, by zorganizować się w domu. Pod lupę biorę każdą część mieszkania. Właśnie teraz przyszedł czas na moją mini pracownię.
Przeczesałam internet w poszukiwaniu inspiracji, które mogłabym wykorzystać u siebie. Chciałabym dziś podzielić się z Wami najlepszymi pomysłami, jakie udało mi się znaleźć. Do przygotowania tego artykułu skłoniła mnie myśl, że może nie jestem w tym wszystkim osamotniona i Wy również potrzebujecie inspiracji na zorganizowanie przestrzeni swojej pracowni. Jeśli podobnie jak ja, macie mnóstwo kolorowych ozdób, koralików, kredek, tasiemek i pisaków, zapraszam Was do lektury.
Chciałabym sprawić, by każda rzecz miała swoje miejsce, bym bez problemu mogła znaleźć to, co aktualnie jest mi potrzebne.
Źródło zdjęcia: www.antywytwórnia.pl
Na wielu zdjęciach, które możemy znaleźć w internecie, widoczne są duże pomieszczenia, zaaranżowane na miejsce kreatywnej pracy. Jak na razie, musi mi wystarczyć biurko i szafka, w której trzymam moje skarby. Liczę na to, że na tak małej przestrzeni uda mi się stworzyć coś równie inspirującego i uporządkowanego. Mam nadzieję, że z czasem zyskam trochę większą przestrzeń, którą będę mogła zaaranżować na swój gabinet z funkcją pracowni.
Po pierwsze – ogólna organizacja i wygląd
Moja wymarzona pracownia musi być…po prostu ładna. Oczywiście słowo „ładna” nie jest przeze mnie dokładnie sprecyzowane. Podobają mi się skrajności. Lubię kolorowe przestrzenie, które wzmagają kreatywną pracę. Z drugiej strony marzę o minimalistycznym wnętrzu, które jednocześnie byłoby stylowe i motywujące. I jak tu to wszystko pogodzić?
Kolorowa pracownia z moich snów:
Źródła zdjęć: 1,2-www.namaszynie.blogspot.com
Przepiękna czarno-biała przestrzeń:
Źródła zdjęć: 1-www.stylowi.pl, 2-www.zszywka.pl
Ciekawym rozwiązaniem jest umieszczenie w salonie lub sypialni dużej szafy lub wnęki, która zawiera mini pracownię. Na drzwiach można umocować dużą ilość skarbów. Po środku znalazłyby się półki, biurko oraz krzesło.
Źródło zdjęcia: www.zszywka.pl
Po drugie – przybory piśmiennicze
Mam ich naprawdę sporo. Moja wymarzona pracownia musi je wszystkie pomieścić. Aktualnie, zajmują one kilka dużych pojemników, które stoją na biurku. Pozostałą część trzymam w piórnikach. Wolałabym, by wszystko znajdowało się w jednym miejscu. Szukając inspiracji znalazłam ciekawe rozwiązanie, bazujące na recyclingu. Do przechowywania przyborów piśmienniczych możemy wykorzystać wiszące lub stojące puszki. Jest jednak jeden warunek – pojemników musi być na tyle dużo, by można było każdy z nich, przeznaczyć na jeden rodzaj akcesoriów. Powinny być one również odpowiednio zabezpieczone, by przypadkowo się nie skaleczyć.
Źródła zdjęć: 1,2-www.stylowi.pl
Oprócz tego, zachwyciły mnie pomysły na przechowywanie kredek 🙂
Źródła zdjęć: 1-www.pinger.pl, 2-www.zszywka.pl
Po trzecie – tasiemki, wstążki i sznurki
Kupując kilkanaście metrów wstążki najczęściej otrzymujemy ją zawiniętą na plastikowy bądź styropianowy krążek. Nie plącze się i bardzo dobrze do niego przylega…do pierwszego użycia. Gdy odkleimy taśmę klejącą, która zabezpiecza tasiemkę przed rozwinięciem, czar pryska. Szukając najlepszego rozwiązania, które można byłoby zastosować w idealnej pracowni, znalazłam dobry sposób na przechowywanie wstążek. Z pewnością wykorzystam go u siebie.
Źródła zdjęć: 1-www.stylowi.pl, 2-www.zszywka.pl
Po czwarte – kolorowy papier, bloki, luźne kartki
Płaskie rzeczy tj.kartki najlepiej trzymać w teczkach. Jeśli mamy ich naprawdę sporo to dobrym pomysłem jest przeznaczenie np. żółtej teczki na przechowywanie kartek w tym kolorze. Dobrze sprawdzą się również segregatory, do których możemy wpiąć koszulki zawierające kolorowy papier.
Źródła zdjęć: 1-jedz-czytaj-kochaj.blblogspot.com, 2-www.pinger.pl
Po piąte – koraliki, guziki, spinacze i inne małe gadżety
Istnieją różne sposoby na przechowywanie niewielkich akcesoriów. Możemy trzymać je w słoikach, organizerach na sztućce, kieszonkach lub w samodzielnie wykonanych pojemnikach np. z rolki po papierze toaletowym. Kreatywnych pomysłów jest mnóstwo. Zresztą…zobaczcie sami!
Źródła zdjęć: www.zszywka.pl
Zainspirowani? To teraz do dzieła! Chciałabym choć kilka z powyższych pomysłów wprowadzić w życie i tym samym uporządkować moją mini pracownię. Przy odrobinie konsekwencji i wyrobienia nawyku „odkładania na miejsce”, zawsze będę wiedzieć, gdzie co mam. Biorąc się za jakąś ręczną robótkę często denerwuję się, że nie potrafię znaleźć tego, co jest mi aktualnie potrzebne. Poprzez to, bardzo często rezygnuję ze swoich pierwotnych zamiarów. Utrzymywanie porządku w miejscu pracy jest bardzo, bardzo ważne. Zapobiega zabiciu kreatywności i sprzyja rozwijaniu umiejętności w zakresie DIY i skutecznej organizacji. Jaka jest Wasza wymarzona pracownia?
Też marzę o własnej pracowni, a te inspiracje są po prostu boskie! <3
Starałam się wybrać te najbardziej interesujące i najładniejsze 😉
Inspiracje świetne. Chciałabym mieć u siebie taki choćby kawałek malutki pracowni:) Pozdrawiam
Ja również marzę o własnej pracowni, najlepiej z wyjściem na taras 😛 Bardzo lubię rysować i malować, więc duża przestrzeń jest u mnie pożądana.
Piękne pracownie. Dla mnie ważne by było, żeby przestrzeń można zakryć – tak jak zamknąć szafę. Organizery na wstążki i kartki – świetne 🙂
Szafa na nasze skarby to bardzo dobry pomysł i wcale nie taki trudny do zrealizowania 😉
Również marzę o własnej pracowni: minimalistycznej, ze starym Łucznikiem i miejscem na materiały. Dlatego najbardziej przemawia do mnie czarno-biała inspiracja 🙂
Domyślam się o jakim klimacie mówisz 😉
Świetny pomysł z szafą – pracownią. Najlepsze w nim jest to, że wszystkie drobiazgi nie będą się kurzyć. Na razie z powodu małej przestrzeni do wykorzystania w pokoju – wystarcza mi biurko i szuflada, w której kryją się poukładane drobiazgi 🙂 pozdrawiam i powodzenia w stworzeniu uporządkowanej i miłej dla oka przestrzeni 🙂
Dziękuję bardzo! Mam nadzieję, że uda mi się to wszystko ogarnąć, bo coraz bardziej doskwiera mi brak organizacji tej części mieszkania.
pięknie to wszystko wygląda, aż żal byłoby użytkować, żeby się nie zabałaganiło:)
Myślę sobie, że najważniejsze jest, by każdej rzeczy wyznaczyć swoje miejsce. Wtedy łatwiej jest wyrobić w sobie nawyk odkładania akcesoriów 😉
ale to wszystko pięknie wygląda! pomysł z szafą jest znakomity 🙂
Też mnie zachwycił i mam nadzieję, że kiedyś będę mogła go wykorzystać 😉
Napiszę Tobie tak: spadłaś mi z nieba. Mam mieszkanie od 5 lat. Takie dwupoziomowe z poddaszem. Poddasze było puste i powstały tam 3 mini sypialnie, łazienka i przestrzeń przy schodach, którą roboczo nazwałam moją pracownią. Tak jak Ty posiadam mnóstwo wszystkiego i każdy kolejny wpis o poszczególnych szpargałach coraz bardziej brzmiał jak moje myśli. Pomysły są fantastyczne i dziękuję za nie. Właśnie teraz kombinuję reorganizację mojej „pracowni”. Bardzo chciałabym zobaczyć Twoją już po wprowadzeniu tych wielu zmian. Pochwalisz się?
Pochwalę się za jakiś czas, tym bardziej, że już niedługo zyskam więcej miejsca na przechowywanie moich przydasi 🙂
Fantastyczne te inspiracje.
Ja na szczęście swoją pracownię już mam, ale jej urządzanie to niekończąca się opowieść. I rozumiem doskonale Twoje rozdarcie. Uwielbiam oglądać te bialutkie, stonowane, idealne wnętrza ale z drugiej strony kocham kolory i właściwie lubię jak nic do siebie nie pasuje 😉
Ja już też niby mam, ale ciągle jeszcze nieskończona 😉