Kolory towarzyszą nam od zawsze. Już w dzieciństwie w „Złotych Myślach” musiało znaleźć się pytanie o naszą ulubioną barwę. Wpisywaliśmy wtedy słowo „niebieski” obok „Leonadro DiCaprio” oraz „Ich Troje” (pojawienie się koloru w tak zacnym towarzystwie, musiało coś znaczyć). Kolory niewątpliwie wpływają na nasze samopoczucie, pobudzają do działania lub odprężają. W spójnym wnętrzu czujemy się dobrze i chętnie w nim przebywamy. Bez zastanowienia mogę stwierdzić, że barwy odgrywają bardzo ważną rolę w naszym życiu. Jak je dobierać i na co zwracać uwagę? Tego właśnie dowiecie się z dzisiejszego wpisu. Żeby nie było zbyt teoretycznie (powiedzmy sobie szczerze, kto z nas lubi uczyć się regułek?), na końcu wpisu znajdziecie dziesięć moich ulubionych połączeń kolorystycznych, które możecie zastosować u siebie. To jak zaczynamy?
JAKIE WYRÓŻNIAMY KOLORY?
Każdy z nas jest inny, lubimy różne rzeczy, dlatego też nie ma jednej recepty na kolorystykę idealną. Jedni wolą stonowane wnętrza, inni uwielbiają bawić się kolorem i otaczać wielobarwnymi przedmiotami. Są jednak podstawowe zasady, którymi należy się kierować, dobierając kolorystykę wnętrza. Poniżej znajdziecie koło podzielone na dwanaście głównych części. Zwiera ono kolory, które nazywamy chromatycznymi. Każdy z dwunastu wiodących barw, posiada swoje nasycenie, które można dopasować do własnych preferencji.
Podstawowymi kolorami na kole barw jest czerwony, niebieski i żółty. Z nich możemy otrzymać wszystkie inne kolory, mieszając je w odpowiednich proporcjach.
Pomiędzy nimi, znajdują się kolory drugorzędowe, czyli takie, które powstają z bezpośredniego połączenia kolorów podstawowych. Zalicza się do niech fioletowy, zielony i pomarańczowy.
Wyróżniamy także kolory „trzeciego rzędu”, osiągniemy je dzięki zmieszaniu kolorów podstawowych i pochodnych np. żółto-zielony, fioletowo-niebieski czy czerwono-pomarańczowy.
Pomyślicie pewnie: „A gdzie moja ulubiona szarość? Gdzie czerń? A co z bielą?!”. Te kolory to tzw. barwy achromatyczne, czyli pozbawione pigmentu. Nie występują one na kole barw. Czarny, szary i biały to najczęściej kolory bazowe, które uzupełniamy tymi z kolorowego koła.
Barwy dzielą się na ciepłe i ziemne. Barwy ciepłe, czyli wszystkie żółcienie, czerwienie, a nawet purpura, pobudzają do działania i sprawiają, że wnętrze staje się bardziej przytulne. Barwy zimne to zielenie, fiolety, a także kolor niebieski. Są nowoczesne i uspokajające.
Dla wszystkich, którzy mają problem z określeniem koloru, polecam stronę, na której znajdziecie nazewnictwo barw, ułożone w kolejności alfabetycznej >KLIK<
Wprowadzając kolory do wnętrza powinniśmy wziąć pod uwagę to, że w małych pomieszczeniach, lepiej wyglądają jasne i stonowane barwy (optycznie powiększają przestrzeń). Na ciemne ściany, możemy pozwolić sobie urządzając duże przestrzenie.
JAK ŁĄCZYĆ KOLORY?
Podstawowa zasada jest taka, że do koloru bazowego (archromatycznego) dobieramy maksymalnie trzy chromatyczne. W zależności od tego jakie wnętrze chcemy otrzymać mogą być to barwy ciepłe lub zimne, intensywne lub wyblakłe. Dzięki zastosowaniu koła barw możemy w prosty sposób znaleźć kolory w trzech podstawowych zestawieniach: monochromatycznym, pokrewnym i dopełniającym.
- monochromatyczne to odcienie tego samego koloru, pozwalające uzyskać wnętrze spójne, spokojne i zrównoważone,
- pokrewne – znajdują się w bliskim sąsiedztwie, tworzą pomieszczenia kolorowe, ale zachowawcze,
- dopełniające, czyli takie, które leżą naprzeciwko siebie w kole barw, dzięki nim możemy stworzyć wnętrze kontrastowe i odważne.
MOJE ULUBIONE KOMPOZYCJE BARWNE
Dobrze, tyle z teorii, przejdźmy teraz do dziesięciu moich ulubionych kompozycji kolorystycznych. Ich kolejność jest losowa. Zwróćcie uwagę na to, że większość z nich jest podporządkowana powyższym zasadom. I oto właśnie chodzi 🙂
Pewnie nie dziwi Was to, że właśnie to połączenie kolorystyczne chciałabym Wam przedstawić najpierw. Biel i czerń, które tak uwielbiam, idealnie komponują się z brudnym błękitem. Chyba powinnam podziękować właścicielowi wynajmowanego przeze mnie mieszkania, że to właśnie w tym kolorze pomalował ściany w sypialni. Stały się one dla mnie główną inspiracją i kolorem przewodnim Archistacji 😉
To chyba moje ulubione połączenie kolorystyczne dziewczęcej przestrzeni. Mięta dodaje świeżości i idealnie komponuję się z różem, który tak często pojawia się w pokojach małych księżniczek. Nie jest przez to zbyt różowo, ale nadal dziewczęco i ładnie.
Osobiście wolę zimne kolory i nie przepadam za żółtym we wnętrzu. Wyjątkiem jest intensywna ciemnożółta barwa zastosowana na neutralnym gruncie. Biało-szare wnętrze z czarnymi i żółtymi dodatkami wygląda nowocześnie i stylowo.
Czasem, kładąc się spać, marzę o tym, by rano obudzić się w Prowansji. Pola pełne lawendy, spokój i natura – czegóż chcieć więcej? Połączenie oliwki, fioletu i piasku, idealnie sprawdzi się w domku letniskowym, gdzieś daleko, z dala od cywilizacji.
Każdy chłopiec marzy o marynarskim pokoju. Czerwień, granat, biel i kolor piasku – to barwy, które idealnie do siebie pasują. Dodając paski, kotwice i łódki, otrzymamy pokój prawdziwego wilka morskiego.
Nie przepadam za kolorem pomarańczowym. Połączenie go z niebieskim to jedyne, które do mnie przemawia. Do tego zestawu nie warto wprowadzać już dodatkowego intensywnego koloru. Lepiej postawić na stonowaną i neutralną bazę.
To bardzo romantyczny zestaw, który kojarzy mi się z różowymi goździkami. Delikatne barwy, idealnie sprawdzą się w kobiecej sypialni. Bardziej intensywne kolory można zastosować w pokoju dziewczynki i chłopca.
Morza szum, ptaków śpiew… Delikatne połączenie piasku, błękitu i szarości, przywoła wakacyjne wspomnienia i pomoże się odprężyć. W poniższym projekcie zamiast błękitu, użyłam koloru granatowego oraz czerni, które nadały wnętrzu wyrazistości.
Kolor zielony w połączeniu z neutralnymi kolorami to bezpieczne połączenie, które można wprowadzić do pokoju dziewczynki i chłopca. Taka kolorystyka wydaje się idealnym kompromisem, bo nie jest ani zbyt męska, ani kobieca.
Uwielbiam połączenie koloru burgundowego z czernią, bielą i złotymi dodatkami. Wnętrze utrzymane w tej kolorystyce jest kobiece, eleganckie i wytworne. Gdybym miała urządzać swój salon kąpielowy, jestem pewna, że to właśnie te kolory by w nim gościły.
A jakie są Wasze ulubione połączenia kolorystyczne?
na niektóre połączenia nigdy bym się nie zdecydowała, ale przedstawione przez Ciebie wizualizacje udowadniają mi, że jednak mogą wyglądać pięknie! 🙂
Super! Właśnie o to mi chodziło 🙂
ale pięknie!
Dziękuję 🙂
Bardzo mi się przyda Twój artykuł! Próbuję dobrać kolor drzwi do domu z bali, a urządzanie takowego to bardzo trudna sprawa 🙂