Za górami, za lasami, za siedmioma dolinami, w małej górskiej miejscowości, wśród zieleni, ukryty jest uroczy, niewielki domek w stylu marynarskim.
Znajduje się on w Jaworzynce w Beskidach. Miałam przyjemność zatrzymać się w nim na kilka dni, w trakcie weekendowego wyjazdu. Domek składa się z trzech niewielkich pomieszczeń. Jedno z nich, pełni funkcję salonu, jadalni i kuchni, drugie to sypialnia na antresoli, pod którą mieści się kącik zabaw dla dzieci, ostatnie to mała łazienka z prysznicem. Uważam, że jest idealny dla rodziny 2+2.
Drewniane fronty, oryginalny okap, bateria umywalkowa w stylu retro, a także charakterystyczne granatowo – białe pasy tworzą nadmorski klimat. Zwróćcie uwagę także na belkowanie na suficie – prawda, że cudowne?
Obok zabudowy kuchennej, stoi stół z czterema krzesłami, przy którym można jeść posiłki. Nad nim znajduje się okno, które osłania granatowa roleta i marynarska girlanda.
Na tej przestrzeni, znalazło się też miejsce na rozkładaną kanapę w granatowo – białą krateczkę, na której leżą poduszki z motywem kotwicy. Obok niej stoi lampa, wykonana z juty i grubego, marynarskiego sznura.
Z głównego pokoju, można dostać się do sypialnej „kajuty”. Na antresoli znajduje się podwójne łóżko, a na dole zaaranżowany został kącik zabaw z małymi krzesełkami i stoliczkiem.
W oknach wiszą granatowe rolety w białe gwiazdki. Nawet wycieraczka pasuje do całości – ma motyw kompasu.
Do łazienki prowadzą drzwi z szybą. Całość urządzona jest jednak tak, że zasłonka prysznicowa, osłania także „tron”. Łazienka jest ona dość mała, ale na kilka dni wystarczy bez problemu.
Marynarskie akcenty tj. grube jutowe sznury, białe deski, nadmorskie wzory i kolory, znajdują się w każdej części domu. Budzik z motywem kompasu, zawieszony na jutowej linie, dopełnia całości.
Detale są w pełni przemyślane. Wszystko do siebie pasuje i nie jest przypadkowe.
Nawet kuchenne akcesoria i półki zwróciły moją uwagę. Wnętrze zdecydowanie urządzone jest z pomysłem.
Na tej samej działce mieści się drugi domek – większy, utrzymany w stylu prowansalskim, w którym miałam przyjemność mieszkać ostatnio. W czasie ciepłych miesięcy, właściciele domków przygotowali dla gości mnóstwo atrakcji m.in. basen rozporowy, stół do ping ponga, trampolinę, leżaki oraz boisko do siatkówki. Przez cały rok można korzystać z zadaszonego grilla oraz balii z gorącą wodą.
Jak podoba Wam się domek w stylu marynarskim? Może mieliście kiedyś okazję nocować w domku lub pokoju z prawdziwego zdarzenia? Dajcie znać gdzie to było! Chętnie zapiszę je na moją listę must have!
Ślicznie wygląda. Znakomite połączenie pasków, kratki i gwiazdek, nic się nie gryzie.
Piękny domek w pięknym otoczeniu. Idealnie dobrane dodatki .
Zapraszam do siebie.
https://metaldeconasielsk.blogspot.com/