Biuro Oriflame po metamorfozie
Jakiś czas temu miałam przyjemność projektować biuro Oriflame. Było to dla mnie nowe wyzwanie, bo nigdy wcześniej nie urządzałam tego typu wnętrza. Oczywiście, chętnie je podjęłam i efektami moich zmagań, chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić. Jedną z najważniejszych rzeczy w projekcie było wydzielenie stref, które miały umożliwić wykonywanie konkretnych zadań – szkolenia, praca biurowa, drobne zabiegi itp. Dodatkowo, budżet był ograniczony, a projektowane pomieszczenie miało przejść totalną metamorfozę. Mówiłam Wam już, że dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych? Zobaczcie jak zmieniło się biuro pani Sylwii! Na końcu wpisu, znajdziecie podsumowanie wydatków.
Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć sprzed metamorfozy:
Biuro przed metamorfozą nie spełniało oczekiwań pani Sylwii. Marzyła ona bowiem o nowoczesnej i eleganckiej przestrzeni.
Kolorem przewodnim firmy Oriflame jest intensywny jasnozielony kolor. Postanowiłam wprowadzić go do wnętrza za pomocą tekstyliów. Dzięki temu jest ono spójne z logo firmy oraz od razu się z nią kojarzy. Oprócz kolorystyki zmieniłam też układ na bardziej funkcjonalny i intuicyjny. Poniżej możecie zobaczyć kilka wizualizacji, które stworzyłam na potrzeby projektu.
Biuro po metamorfozie jest nowoczesne, eleganckie i spójne. To dobra wizytówka tak dużej firmy kosmetycznej. Jeśli chodzi o kolorystykę, baza jest neutralna (biało-czarna). Ożywiają ją jasnozielone tekstylia, a dzięki drewnianym elementom, wnętrze nabrało przytulności.
Na wierzchu stoją tylko reprezentacyjne przedmioty – kosmetyki w ładnych opakowaniach i dekoracje. Reszta rzeczy jest pochowana, dzięki czemu we wnętrzu panuje porządek i ład.
Na ścianie nad regałem, zawisło logo Oriflame w formie przestrzennych liter. To bardzo dobry pomysł na dekorację ściany w firmowych pomieszczeniach.
Strefa zabiegowa składa się ze stoliczka i dwóch krzeseł oraz wózka z niezbędnymi akcesoriami. W pobliżu stoi także przeszklona witryna, w której znajdują się kosmetyki.
Na jednej ze ścian znajdują się dyplomy, w formie galerii ściennej. Zawieszenie tego typu elementów jest bardzo dobrym pomysłem. Pozwala to poznać kompetencje właściciela gabinetu.
Przy okrągłym stole pani Sylwia przeprowadza szkolenia i warsztaty. Jest na nim sporo miejsca na kosmetyki, katalogi oraz notatniki. Docelowo, w biurze, zawiśnie jeszcze tablica magnetyczna, którą będzie można się wspomagać, przeprowadzając prezentacje.
Kosmetyki przechowywane są w regale oraz przeszklonej witrynie, dzięki czemu klienci widzą je od razu po wejściu do biura.
W pomieszczeniu znajduje się też duże lustro, które dobrze wpisuje się w charakter biura firmy kosmetycznej. Bez niego ani rusz! 🙂
Całkowity koszt metamorfozy to ok 3 tysiące złotych. Jak na tak ogromną zmianę, koszt jest niewielki, prawda?
Podsumowanie wydatków (podłoga i kolor ścian zostały niezmienione):
- zegar – 47zł
- zasłony/firanki – 360zł
- karnisz/żabki – 60zł
- zakupy w IKEA – 1600zł
- stół – 363zł
- zakupy na aukcjach internetowych (regał/czarne krzesła) – 264zł
- białe krzesła – 355zł
Jak podoba Wam się nowe biuro Pani Sylwii? Lubicie takie mocne akcenty kolorystyczne we wnętrzu?
Od razu to biuro nabrało życia i zdecydowanie kojarzy się właśnie z tą firmą! Dobra robota 🙂
Miło mi to słyszeć. Właśnie o to chodziło 🙂
Wersja przed to jakiś koszmar a nie biuro 🙁 nie chciałabym zabiegów w takim miejscu 🙁 a teraz to mini „salon „kosmetyczny który aż SAM zaprasza do kolejnych wizyt 🙂
ŚWIETNE wnętrze i dobry projekt .Z wielką przyjemnością bym wybrała się do PAni Sylwii na kosmetyczne SPA:)
Bardzo się cieszę, że wnętrze zachęca do odwiedzin 😉
Powiedz mi, skąd jest stół i krzesła? Wymarzone!
Krzesła z aukcji internetowej: http://allegro.pl/krzeslo-milano-design-dsw-biale-nowosc-i6834841668.html?reco_id=581388b2-78dd-11e7-8f9c-6c3be5badc30&ars_rule_id=201,
a stół z Jyska, ale z wyprzedaży. Normalna cena jest znacznie wyższa :< To chyba ten: https://jysk.pl/salon-jadalnia/stoly-do-jadalni/stoly-do-jadalni/stol-jegind-sr105-cm-drewno-biale