Czarno-białe gałki do mebli marzyły mi się odkąd pierwszy raz je zobaczyłam. Pomyślałam, że w nowym mieszkaniu na pewno sobie takie sprawię. Wybór padł na przedpokój, a to za sprawą tego, że jest najprostszy i najbardziej minimalistyczny ze wszystkich pomieszczeń (przynajmniej na razie 😀 ). Niestety, najtańsza gałka w czarno-białe wzory, jaką udało mi się znaleźć, kosztowała 15zł. Potrzebowałam ich sporo, bo aż 24 sztuki, co razem daje dość wysoką kwotę 360zł (za same gałki). Pomyślałam, że spróbuję samodzielnie stworzyć czarno-białe gałki DIY, wykorzystując zwykłe drewniane uchwyty (do kupienia za ok 2zł na aukcjach internetowych). Poniżej, na kolejnych zdjęciach, możecie zobaczyć etapy ich powstawania 🙂
Do wykonania gałek we wzory będziemy potrzebować:
- drewnianych gałek meblowych
- farby w sprayu (która przyda się do wieeeeeelu różnych DIY, więcej informacji znajdziecie TUTAJ)
- taśmy malarskiej
- nożyczek
- papieru ściernego (jeśli gałki pokryte są lakierem)
- permanentnych mazaków
Na początku pozbyłam się lakieru z gałek, przy użyciu papieru ściernego (pomińcie ten krok, jeśli kupiliście gałki z surowego drewna). Zapewni to lepszą przyczepność farby.
Kolejno, wymyśliłam wzory, które chciałabym umieścić na gałkach (paski, krzyżyki, kółka itd). Pamiętajcie jednak, że powinny być one na tyle mało skomplikowane, by można było wyciąć je z taśmy malarskiej lub narysować odręcznie. Następnie, pomalowałam gałkę pierwszym kolorem. Jeśli tak jak ja, użyjecie farby w sprayu, warto nałożyć minimum dwie warstwy.
Przed przyklejeniem taśmy, odczekałam kilkadziesiąt minut, by farba dobrze wyschła (użyłam emalii szybkoschnącej matowej). Po przyklejeniu wcześniej wyciętego wzoru (należy to zrobić bardzo dokładnie, tak aby cała powierzchnia taśmy przylegała do gałki), pokryłam gałkę drugim kolorem (kolor pod taśmą, nie zmieni się).
1 – szlifowanie gałki, 2 – pokrycie gałki pierwszym kolorem, 3 – naklejenie taśmy malarskiej 4 – pokrycie gałki drugim kolorem i odklejenie taśmy
Kolejno, usunęłam taśmę malarską (gdy farba wyschła). Możecie pomóc sobie w tym celu nożykiem do tapet.
Niedociągnięcia, na niektórych gałkach, poprawiłam markerem permanentnym. Natomiast, na kilku innych uchwytach, namalowałam geometryczne wzory przy użyciu tego samego markera. Gałki można zabezpieczyć używając bezbarwnego lakieru.
Wzory i kolory mogą być przeróżne. Wszystko zależy od efektu, jaki chcecie uzyskać, a także stylistyki i kolorystyki wnętrza. Ja postawiłam na moje ulubione czarno-białe, geometryczne wzory, które idealnie wkomponują się w prosty przedpokój.
Tak prezentują się moje gałki (kilka będę jeszcze musiała dorobić), które zostały już zamontowane w przedpokoju. Za jakiś czas pokażę Wam je w pełnej okazałości (wraz z metamorfozą całego pomieszczenia!).
Na koniec, chciałabym zaznaczyć, że wzory na gałkach nie są idealne, posiadają niewielkie niedociągnięcia (a to za sprawą tego, że wszystko było robione ręcznie). Pomimo tego i tak jestem zadowolona z efektu. Warto pamiętać o tym, że im dokładniej i precyzyjniej przykleimy taśmę, tym defekty będą mniejsze.
Jak podobają Wam się moje nowe gałki DIY? Lubicie taką różnorodność czy stawiacie na klasykę i jednakowe uchwyty? 🙂
Reeeeewelacja 🙂 Musze sprobować zrobić do pokoju synka 🙂 Dziękuję za inspirację 🙂
Odmienią one nawet najprostszą komodę, więc warto spróbować 🙂
Juz myślę gdzie takie gałki by u mnie w domu pasowały ☺
Haha, czyli nie potrzebujesz gałek, ale mebla, w którym można byłoby wymienić gałki 😉 Prawidłowo! 😀
Własnoręcznie wykonane gałki sprawiają więcej radości niż kupione.
Ja się zachwycam tymi gałkami, za każdym razem, gdy jestem w przedpokoju 😀 To oczywiście żart, ale bardzo się cieszę, że zdecydowałam się je wykonać samodzielnie, daje to ogromną satysfakcję 🙂