Pokażę Wam dziś jak zmienił się pokój uczennicy, którego projekt wykonywałam już jakiś czas temu. Róża to 10-cio latka, która we wrześniu pójdzie do piątej klasy. Jej mama zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc w zaprojektowaniu wnętrza, które będzie ładne i estetyczne, ale przede wszystkim dopasowane do jej wieku (w końcu już niedługo Róża stanie się pełnoprawną nastolatką 😉 ). Jeśli jesteście ciekawi jak udało mi się zmienić dziecięcy pokój w nastoletnią przestrzeń, zostańcie ze mną, bo w dalszej części tego artykułu wszystko dokładnie opisałam 🙂
Zanim zobaczycie jak pokój prezentuje się teraz, zerknijcie, jak wyglądał przed przemianą. Był całkiem ładny, ale trochę zbyt dziecięcy. Brakowało w nim miejsca do przechowywania przyborów i książek, które Róża miałaby w zasięgu ręki, podczas nauki. Pokój jest dość duży, ma wymiary aż 5,5×4,2m. Jednak przez liczne skosy, wcale nie jest tak ustawny, jak mogłoby się wydawać. Pod nimi znajdują się zabudowane szafki, wykonane na wymiar.
Poniżej znajdziecie kilka wizualizacji, które wykonałam na potrzeby projektu. Moim założeniem było stworzenie pokoju dla 10-cio letniej Róży, która jest uczennicą i dorastającą dziewczynką. Chciałam zaaranżować dla niej przestrzeń, która będzie dostosowana do jej potrzeb, a także upodobań i gustu.
Nowy pokój uczennicy, utrzymany jest w szaro-różowo-turkusowej kolorystyce. Układ funkcjonalny nie został zbyt radykalnie zmieniony. We wnętrzu miało znaleźć się łóżko, biurko, meble do przechowywania, biblioteczka oraz toaletka (szafa na ubrania nie była potrzebna). Łóżko Hemnes z Ikea zostało na swoim miejscu. Uznałam bowiem, że takie ustawienie jest najbardziej funkcjonalne. Zmieniła się tylko jego „oprawa”, czyli poduszki i narzuta. Nad łóżkiem został powieszony świetlny łańcuch, który wieczorem tworzy przyjemny klimat.
Przy jednej ze ścian powstało szkolne królestwo Róży. Została ona pokryta szarą tapetą w białe groszki. Wzór ten doskonale współgra z otworami w oparciu krzesła oraz świetlnymi kulami.
Meble do przechowywania, na które postawiłam to seria Eket z Ikea, w różnych konfiguracjach. Do pokoju Róży wybrałam szafki stojące, otwierane standardowo, z szufladami, a także otwarte oraz wiszące półki.
Biurko Róży posiada kantorek, które pomieści najpotrzebniejsze rzeczy. W regale obok natomiast, wygospodarowane zostało miejsce na podręczniki oraz inne szkolne akcesoria.
Przy ścianie, które znajduje się na prawo od drzwi, stoi zabudowa, która została wykonana na wymiar już jakiś czas temu. Dobrze tam pasuje, więc postanowiłam jej nie wymieniać i nie generować niepotrzebnie kosztów. Obok szafek, stanął wszystkim dobrze znany regał na książki (to Gersby z Ikea).
W oknach wiszą półprzepuszczalne światło, rolety rzymskie w kolorze szarym. Pod nimi znalazło się miejsce na toaletkę i pikowaną ławkę, z pepitkowym obiciem. Na środku pokoju leży dywan w zygzaki w pastelowym kolorze. Plecione pufy świetnie sprawdzą się podczas wizyty koleżanek.
Jak podoba Wam się pokój uczennicy? Jego kolorystyka jest stonowana, ale bardzo dziewczęca, pomimo tego, że róż pojawia się tylko w dodatkach. Róża dobrze się w nim czuje, a to dla mnie najważniejsze 🙂
Bardzo udana metamorfoza, ale żal mi tego regału do książek, który był wcześniej.
Meble sprzed metamorfozy były piękne, ale miały zostać wymienione. Myślę, że trafiły w dobre ręce 😉
Mogłabyś zdradzić jakim programie wykonujesz projekty?
Mam pytanie o otwartą szafkę eket z jedną półką – czy to jest ta sama szafka, która w oryginale ma drzwiczki, tylko nie zostały one zamontowane?
Szafki Eket można kupić z drzwiczkami lub bez 🙂
A skąd biurko ?
i jakie wymiary ?