Obecnie, bardzo popularne są białe kuchnie. Choć chyba bardziej modny jest teraz hejt na białe kuchnie. „Pokażcie kuchnię, inną niż białą, bo takie to wszyscy mają”, „Twoja kuchnia jest sterylna, zimna i bez wyrazu”, „Znowu biała…”.
Tego typu posty i komentarze coraz częściej pojawiają się na wnętrzarskich grupach na Facebooku (i nie tylko tam). A nie daj Boże, że ktoś chce połączyć biel z drewnem. Albo szarością. To się dopiero nasłucha. Wszelkie inne kolory frontów natomiast, są wychwalane, tak dla zasady. Długo zbierałam się do napisania tego artykułu, ale w końcu postanowiłam podzielić się z Tobą tym, co myślę.
FENOMEN BIAŁEJ KUCHNI
Biała kuchnia, stała się popularna dobrych kilka lat temu, kiedy to do Polski napłynęły inspiracje ze Skandynawii. Rozkochała w sobie całą rzeszę zwolenników, bo wcześniej taka estetyka nie była znana. Biała kuchnia zaczęła być kojarzona z przestronnością, jasnością i czystością, co było miłą odmianą po dość ponurej stylistyce PRL-u. Wcale mnie to nie dziwi, bo biała kuchnia jest uniwersalna i można ograć ją milion różnych sposobów. Stała się popularna również z innego względu (a może przede wszystkim, dzięki niemu). Nie oszukujmy się, kuchnia to duży wydatek, dlatego kupuje się ją na lata. Biel jest ponadczasowa i istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie znudzi się zbyt szybko. Ja sama zdecydowałam się na kuchnię w tym kolorze, pomimo tego, że podobały mi się też inne, bardziej ekstrawaganckie połączenia.
MIESZKAJ W ZGODZIE ZE SOBĄ
Nie chcę wychwalać białej kuchni i jej idealizować. Absolutnie nie twierdzę też, że jest ona jedynym słusznym wyborem! Jest mnóstwo innych kolorów, na które możesz się zdecydować, jeśli tylko masz na to ochotę. Daleka jestem od generalizowania i nigdy nie powiem, że w każdym wnętrzu powinno znaleźć się to i to, a wszystkie inne rozwiązania są beznadziejne. To, jak wygląda nasze mieszkanie jest sprawą indywidualną, na którą wpływa bardzo wiele czynników. Inaczej będzie wyglądać mieszkanie singla – biznesmena, inaczej pięcioosobowej rodziny, inaczej starszego małżeństwa, a jeszcze inaczej szalonej artystki. Bo to całkiem różne osoby, które są w całkowicie różnych sytuacjach życiowych i z dużym prawdopodobieństwem (graniczącym z pewnością) mogę stwierdzić, że mają też różne gusta i potrzeby. Nie zmienia to jednak faktu, że w każdym z wyżej wymienionych mieszkań, może pojawić się biała kuchnia i będzie ona wyglądać skrajnie różnie (oczywiście, może pojawić się też drewniana, szara albo czerwona, dokładnie tak samo jak biała).
BRAK MI SŁÓW
Zastanawiam się do czego to doszło. Ktoś ładnie urządził swoją kuchnię, wydał na nią większość swoich oszczędności, jest zadowolony z efektu i swoim szczęściem chce się podzielić z innymi, którym również zależy na tym, aby ładnie mieszkać. A zostaje obsypany mnóstwem niemiłych komentarzy (żeby nie było, kuchnia naprawdę jest urządzona gustownie!). Oczywiście, każdy może mieć swoje zdanie, a publikacja czegoś na forum jest równoznaczna z tym, że trzeba liczyć się również z negatywnymi komentarzami. Ale opinie typu: „tą białą kuchnię to mogłaś sobie darować” albo „sterylnie, zimno i znowu biało”, nie są ani konstruktywne ani na miejscu.
ORYGINALNOŚĆ PONAD WSZYSTKO
Oczywiście, są osoby, które nie chcą białej kuchni, bo bardziej odpowiada im drewno lub ciemniejsze meble. I to jest okej! Każdy ma swoje upodobania i preferencje i całe szczęście, bo inaczej byłoby nudno. I wtedy dopiero wszystkie mieszkania wyglądałyby dokładnie tak samo. Ale szukanie na siłę nie-białej kuchni, bo przecież teraz to wszyscy taką mają, a ja nie chcę być jak wszyscy, jest zupełnie bez sensu. A właśnie taką tendencję, obserwuję ostatnio w Internecie. To tak jakby szukać sanitariatów w innym kolorze niż biały, bo po przecież w 99% domach właśnie takie występują. Przecież w urządzaniu WŁASNEGO mieszkania nie chodzi o to, by na siłę się wyróżnić. Oczywiście, możesz to zrobić, ale powinno to wynikać z Twoich upodobań, a nie dlatego, że ktoś napisał, że coś jest niemodne albo przereklamowane.
BIAŁA KUCHNIA, BIAŁEJ KUCHNI NIE RÓWNA
Poza tym, musisz zdać sobie sprawę z tego, że białe szafki możesz skomponować na wiele różnych sposobów. Zaczynając od frontów stylizowanych, na wysoki połysk, w macie, gładkich, ze strukturą, przez uchwyty – srebrne, czarne, kolorowe, skórzane, gałki, standardowe, frezowane, płytki – szare, drewniane, białe, niebieskie, turkusowe, czarne…, blaty drewniane, laminowane, kompozytowe, kończąc na oświetleniu i tak dalej i tak dalej. Biała kuchnia może być urządzona w stylu skandynawskim, loftowym, retro, glamour… Ale dla niektórych i tak biały zawsze będzie biały. I oklepany.
Pamiętaj też o tym, że kuchnia, bez względu na to, jak ją zaaranżujesz i na jaki kolor się zdecydujesz, będzie jedyna w swoim rodzaju, bo będzie Twoja. Oczywiście, inspiruj się ładnymi wnętrzami, szukaj różnych rozwiązań, korzystaj z porad, ogólnych zasad funkcjonalnych i sprawdzonych połączeń kolorystycznych. Ale nigdy nie rezygnuj z marzeń, nie ważne czy odbiegają one od standardów czy wręcz przeciwnie – są bardzo popularne.
Poprzez ten artykuł nie mam na celu namawiania Cię do tego, abyś zdecydowała się na białą kuchnię. Chciałabym przede wszystkim, trafić do osób, które marzą o białych meblach, ale wahają się, bo ktoś im coś powiedział albo napisał. Nie należy się tym przejmować, bo w końcu kto będzie korzystał z tej kuchni – Ty czy obce Ci osoby?
Co o tym wszystkim sądzisz? Zauważyłaś w grupach na Facebooku i innych miejscach w sieci, zjawisko, o którym piszę?
Ja tam się ze wszystkim zgadzam, natomiast na inną rzecz w tym wpisie pragnę zwrócić uwagę. Biznesmen jest singlem (a więc kimś nowoczesnym i z wyboru), a artystka jest samotna (a więc stara baba z dziesięcioma kotami). Taki niemiły detal stylistyczny 😉
Jej, tu faktycznie wkradł się błąd…
Miało być „szalona”, nie „samotna”, już poprawiam.
Jako dziecko wychowałam się w białej kuchni, nie wyobrażałam sobie innej możliwości. Później przyszła moda na drewniane i urządzając swoją pierwszą i drugą kuchnię, poszłam za tą modą. Niestety… Teraz patrząc na wszelkie białe kuchnie aż im wszystkim zazdroszczę, bo chwilowo nie mam funduszy na totalną transformację, natomiast w planach mam delikatny lifting i zakrycie, choć niektórych brązów białą farbą. Kiedyś mieszkania urządzało się tym co było, a teraz ludzie mają więcej możliwości i zaczynają się mody, które przychodzą, odchodzą i znowu wracają. Jakoś tak kojarzy mi się to z ciuchami. Kiedyś bardzo mocno dominowały pewne trendy i jak się założyło np. dzwony, wtedy kiedy królowały rurki, to była straszna wtopa modowa. teraz stawia się na własny styl. Do tego dojrzewamy, albo dopiero będziemy dojrzewać w urządzaniu mieszkań: moda, modą, a to my mamy się dobrze czuć we własnym wnętrzu.
Pięknie to ujęłaś. Istnieje wiele analogii między modą a wnętrzami 🙂
Polecam wypróbować farby do malowania mebli. Na moim blogu znajdziesz nawet obszerny artykuł na ten temat: http://archistacja.pl/index.php/2018/09/04/malowanie-mebli-kuchennych/.
Może metamorfozy tam pokazane Cię w jakiś sposób zainspirują.
Życzę powodzenia 🙂
Może i faktycznie wszędzie są takie same te kuchnie, ale mnie bardzo mi się podobają. Są piękne. Większość nie może się mylić:)
Zresztą za sprawą dodatków każda jest na swój sposób przecież inna.
Pozdrawiam
Dokładnie! Zgadzam się z Tobą w 100%. Masz rację, tak wiele osób nie może się mylić 😉
Zgadzam się w 100 % z Tobą. Każdy powinien urządzać tak jak mu się podoba i co mu w duszy gra. Oczywiście inni mogą wypowiedzieć swoje zdanie, ale ważne jest abyśmy urządzali się w zgodzie z samym sobą a nie trendami lub tym tym co powiedzą inni. I wbrew pozorom nie jest to łatwe. Kiedy kilka lat temu urządzałam swoje pierwsze mieszkanie a każdy miał szarość na ścianach ja wybrałam beż. I wszyscy się dziwili bo przecież beż już niemodny. I co z tego, skora ja czuję się najlepiej w takich neutralnych ciepłych barwach.
Tak samo jest z białą kuchnią- ona nigdy nie wyjdzie z mody bo to klasyk. Fajne, że o tym napisałaś, bo tez jestem przerażona tym co dzieje się na grupach FB – hejt dla zasady.
Dziękuję za Twój komentarz 🙂
Bardzo trudno jest urządzić mieszkanie w zgodzie ze sobą, gdy wciąż jesteśmy bombardowani coraz to nowymi „modnymi” inspiracjami, które po kilku miesiącach są hejtowane. Wiadomo, że remontu nie robi się co pół roku, dlatego tak ważne jest kierowanie się swoimi upodobaniami 🙂
Zastanawiam się, skąd brać informacje o tym, co w danym czasie jest modne – do głowy przychodzą mi magazyny o modzie oraz artykuły popularnych blogerek (np. maffashion): a skąd Ty czerpiesz informacje choćby o tym, że białe kuchnie obecnie są popularne?
To widać na każdym kroku 😉 Na blogach, w czasopismach wnętrzarskich, katalogach itd.
Ogromną dawką inspiracji jest dla mnie Pinterest 🙂
Zgadzam się, opisywane zjawisko jest niestety ostatnio bardzo powszechne! Moim zdaniem każdy powinien wybierać taki wystrój, jaki najbardziej się podoba. Osoby komentujące, czy to w sieci, czy znajomi nie będą w końcu tam za nas mieszkać 🙂 Nie ma co się dać zwariować trendom i za wszelką cenę urządzać kuchnię zgodnie z magazynowymi trendami obowiązującymi w konkretnym miesiącu.
Najważniejszy powinien być tutaj komfort i samopoczucie osoby użytkującej, bez względu na to, czy określony styl kuchni jest „oklepany”, czy „innowacyjny”.
Świetnie to podsumowałaś! Nie ma co się sugerować „standardami” estetycznymi oraz na siłę szukać czegoś, czego jeszcze nie było. Mieszkanie ma być przede wszystkim do mieszkania i właściciele powinni czuć się w nim dobrze.
Dziękuję za komentarz 🙂
Również spotkałam się z takimi komentarzami, ale szczerze nie słucham takich opinii. Sama nie wyobrażam sobie kuchni w innym kolorze niż biel i taką kuchnię też planuję mieć. Co więcej, z drewnianymi blatami!!! To mój dom i moja kuchnia, i to ja i moja rodzina mamy się w tym miejscu dobrze czuć, a nie inne obce osoby 😉 I radzę wszystkim obrać takie podejście, bo bez sensu żyć pod dyktando innych ludzi.
Zgadzam się w 100%! 🙂