Myślisz, że ten artykuł Cię nie zainteresuje, bo dokładnie wiesz, co Ci się podoba? Jeśli wybrałaś już konkretne meble, kolory i rozwiązania to faktycznie wpis, który właśnie czytasz, w niczym Ci nie pomoże. Jeżeli natomiast masz w głowie jedynie wyobrażenie tego, jak chcesz mieszkać (lub kompletnie nic nie wiesz), zapraszam do lektury.
Portale wnętrzarskie bombardują nas nazwami stylów – skandynawski, glamour, loftowy, boho… Publikują testy, pozwalające jasno określić, który styl jest Ci najbliższy. Swego czasu sama je rozwiązywałam i uważam to za dobrą zabawę i bardzo ogólne usystematyzowanie własnych upodobań. Należy jednak pamiętać, że urządzania mieszkania nie powinno traktować się zero jedynkowo i że odmian każdego stylu jest całe mnóstwo.
Dodatkowo, warto wiedzieć, że wcale nie jest tak, że jeśli zdecydujemy się na skandynawską stylistykę to nie powinniśmy łączyć jej np. z elementami boho. Wręcz przeciwnie! Wystarczy popatrzeć na popularny teraz scandi boho. Albo…styl eklektyczny (czyli mieszanka różnych estetyk) – nie bez powodu wiele osób się nim zachwyca. W urządzaniu mieszkania, nie musisz ograniczać się wyłącznie do jednego stylu, choć oczywiście takie podejście jest najłatwiejsze (wszystko dlatego, że każdy z nich ma określoną charakterystykę i konkretne rozwiązania). Możesz stworzyć swój własny i właśnie jego poszukiwaniem się zajmiemy. Kwestię spójności, omówię w kolejnych artykułach z serii „Urządź mieszkanie z Archistacją”. Dlatego, dzisiaj niczym się nie ograniczaj!
Dość teorii, teraz przejdziemy do ćwiczeń. Przygotowałam dla Ciebie sześć kroków, które pomogą Ci odnaleźć swój styl we wnętrzach.
Krok 1: zobacz jak obecnie mieszkasz.
Bez względu na to, czy mieszkasz w wynajmowanym mieszkaniu, czy w swoim własnym oraz czy zastałaś stan po poprzednich właścicielach, czy też urządzałaś je sama, skup się na tym, co Ci się w nim podoba, a czego…nienawidzisz. Zwróć uwagę na połączenia kolorystyczne, estetykę przedmiotów, wzory, kształty, faktury. To bardzo ważny krok, bo dotyczy rzeczy, którymi otaczasz się na co dzień. Z łatwością więc możesz stwierdzić, które z nich wywołują u Ciebie pozytywne emocje, a które masz ochotę…wyrzucić przez okno. Wszystko to spisuj i rób zdjęcia przedmiotów i połączeń, które Ci się podobają, a te znienawidzone wrzuć na swoją listę „nigdy więcej”.
Jeśli Twoje mieszkanie było remontowane ponad 10 lat temu lub wynajmujesz lokal, który był już wyposażony, ulubionymi rzeczami, najczęściej okazują się być przedmioty kupione niedawno.
Krok 2: pomyśl o podróżach
Który region świata najbardziej Cię fascynuje? Czy są to nowojorskie budowle, toskańskie chatki, skandynawskie kamienice czy może kolorowe Maroko? Nie musisz wcale dużo podróżować, by ten krok pomógł Ci odnaleźć styl we wnętrzach. Oglądaj zdjęcia i albumy z różnych zakątków świata, przeglądaj inspiracje. Czy znalazłaś miejsce, które zapragnęłaś odwiedzić? A może byłaś w regionie, który Cię zachwycił? Podróże kojarzą się nam przede wszystkim z urlopem i wypoczynkiem, czyli czymś miłym i przyjemnym. A dom…dom również powinien przywoływać takie myśli. Zastanów się, co jest charakterystyczne dla danego miejsca? Czemu ten, a nie inny region, przykuł Twoją uwagę?
Mnie inspiruje toskański spokój oraz skandynawska prostota. Ostatnio także fascynuję się marokańskimi wzorami i indonezyjskimi domkami. Nie czuję jednak kompletnie wielkomiejskiego, nowoczesnego klimatu. Czy to jest dobry początek – jasne!, czy mogę na tym poprzestać? – oczywiście, że nie! No dobrze, więc co to oznacza? Lubię duże okna ze szprosami i jasne przestrzenie, rodem ze Skandynawii. Natura, spokój i nieidealne materiały – to wizytówka Toskanii. W marokańskich płytkach jestem zakochana już od długiego czasu. Bambus i indonezyjski klimat, chętnie przeniosłabym do swojego domu.
Krok 3: Pinterest i magazyny wnętrzarskie
Ale nie tylko ich przeglądanie i zachwycanie się, ale dokładna analiza. Wejdź na stronę www.pinterest.com, www.homebook.pl lub w grafikę Google i wpisz w wyszukiwarkę to, czego szukasz. Zapisuj inspiracje, które Ci się spodobają i przyciągną Twój wzrok. Bądź krytyczna i zwracaj uwagę tylko te zdjęcia, do których jesteś przekona, a resztę, bez skrupułów, pomijaj. Spróbuj wyobrazić sobie swój salon, łazienkę czy sypialnię właśnie w takim wydaniu. Pomyśl o tym, że będziesz żyć tak na co dzień. Czy ten widok Cię przekonuje?
Wypisz wszystko, co Ci się podoba. Jakie połączenia, wzbudzają w Tobie pozytywne emocje? Może pojawiają się one na więcej niż jednym zdjęciu? A może jakiś akcent kolorystyczny przykuł Twoją uwagę? Czy zdjęcia, które zapisałaś są do siebie podobne? Jeśli tak to super, mamy już jakiś punkt zaczepienia. Teraz trzeba tylko to doprecyzować.
Chcesz przykład? Bardzo proszę 🙂
Kuchnię, którą widzicie poniżej, dawno temu zapisałam w moich inspiracjach.
Źródło zdjęcia: www.pinterest.com
To mi się w niej podoba:
- płytki, zarówno podłogowe, jak i ścienne – kształt, wielkość, kolor, fugi, wzory
- kolor i żłobienia szafek kuchennych i uchwyty
- lodówka – jej kolor i stylistyka
- kinkiety – kolor, styl, umiejscowienie
- otwarte, drewniane półki
- zlew i kran
- jutowe rolety rzymskie
- połączenie ciemnej zieleni, bieli i czerni z naturalnymi elementami
Co mi się nie podoba:
- widoczna zmywarka (wolałabym zabudowaną)
- czarne okna ze szprosami (uwielbiam okna ze szprosami, ale białe)
- przeładowane półki, może wystarczyłoby po jednej półce z każdej strony
- nie do końca przemawia też do mnie lampa sufitowa
Na kolejnym zdjęciu znajduje się łazienka, która również zapisana jest w moim folderze z inspiracjami.
Źródło zdjęcia: www.pinterest.com
To mi się podoba:
- szafka pod umywalkę – drewniana, z miejscem do przechowywania
- duże lustro
- płytki na ścianach
- naturalna cegła
- lampa
- zieleń
- wanna wolnostojąca
To mi się nie podoba:
- zbyt wielkie wzory na płytkach podłogowych
- umywalka wpuszczana w blat – gdyby umywalka była nablatowa, a szafka niższa, byłoby o wiele lepiej
- blat – nie przepadam za marmurkowym wzorem
I jeszcze jeden przykład – przepiękny salon.
Źródło zdjęcia: www.pinterest.com
To mi się podoba:
- okna – duże, białe, w ciekawym kształcie
- galeria ścienna – grafiki w dużych ramach
- ciekawa lampa – ogromna, ale bardzo lekka i dająca klimatyczne światło
- bujany, wiklinowy fotel
- rośliny w donicach
- połączenie bieli i czerni z kolorami ziemi
To mi się nie podoba:
- biała sofa (wiem, że nigdy bym takiej nie kupiła, bo jest bardzo niepraktyczna)
- zbyt wiele bieli (może warto byłoby pomalować jedną ścianę w ciemnozielonym kolorze lub wstawić inną sofę)
- zbyt jasne deski, wolę takie w kolorze naturalnego dębu
Wiesz już o co chodzi? Spróbuj więc zapisać kilkanaście inspiracji i przeanalizować je tak, jak zrobiłam to powyżej.
Krok 4: odwiedź salony wnętrz i popularną szwedzką sieciówkę
Znajdziesz w nich gotowe rozwiązania, którymi możesz się zainspirować. I nie chodzi mi tu wcale o kopiowanie pomysłów 1:1. Dzięki temu zobaczysz jak dany element wygląda zestawiony w innym i najważniejsze – zdecydujesz czy to połączenie Ci się podoba czy nie. Zarówno w salonach łazienek, kuchni czy w popularnej szwedzkiej sieciówce, wiele rozwiązań i materiałów możecie zobaczyć „w realu”. To naprawdę bardzo ważny krok, szczególnie jeśli nie do końca potrafisz sobie pewne rzeczy wyobrazić.
Wskazówka: Przed remontem mieszkania, odwiedzałam tego typu miejsca. Spacerowałam po gotowych „wnętrzach mieszkalnych” w Ikea i oglądałam fragmenty pomieszczeń w marketach budowlanych i salonach łazienek. I najważniejsze – robiłam zdjęcia! Dzięki, którym mogłam w każdej chwili spojrzeć na daną inspirację i z niej skorzystać.
Krok 5: Sporządź swoje must have
Na pewno są rzeczy, o których marzysz, które muszą pojawić się w Twoim mieszkaniu. Sofa w kolorze butelkowej zieleni, drewniany zagłówek, marokańskie płytki na podłodze w łazience itd. To daje nam już dobrą pozycję wyjściową, bo do nich będziesz mogła dopasować resztę elementów. I nie ograniczaj się! Puść wodzę fantazji 😉
Na przykład, w przyszłości chciałabym drewniane belki przy suficie, białe stylizowane drzwi i listwy przypodłogowe, a także sznury czarnych żarówek, rozwieszone w całym domu. Nie mówiąc już o marokańskich akcentach i duuużej ilości roślin. W moim przyszłym domu na pewno znajdzie się też miejsce na pamiątki z podróży.
Krok 6: Pomyśl o ponadczasowych rozwiązaniach
Zanim pomyślisz sobie: „przecież to nudne i przeciętne!”, dodam: ale koniecznie w zgodzie ze sobą. Nie będę Cię namawiać, że biała kuchnia jest cudowna i musisz taką mieć, bo pomimo tego, że jest uniwersalna to nie każdemu musi się podobać (o białej kuchni pisałam już tutaj: CZY BIAŁA KUCHNIA ODCHODZI DO LAMUSA?). Chodzi głównie o to, by wystrzegać się podążania za trendami i chwilowych fascynacji. Szczególnie, w przypadku kuchni, sofy, płytek i innych kosztownych elementów wnętrza. To wyposażenie kupione na lata i trzeba zdawać sobie sprawę, że coś może nam się odwidzieć. I powiem więcej, na pewno nam się odwidzi. Dlatego jestem zwolenniczką mało krzykliwych rozwiązań (chyba, że od dawna je lubicie i są zgodne z Waszym temperamentem to proszę bardzo!) i przemyślanych decyzji.
Gdy już przeczytałaś wszystkie wskazówki, teraz należy wcielić je w życie. Wykonaj kolejne kroki, o których pisałam przed chwilą. To bardzo ważne, bo dopiero realizacja wszystkich zadań (a nie tylko „rzucenie okiem”), pomoże Ci odnaleźć swój styl we wnętrzach. Wszystkie informacje, inspiracje i zdjęcia, które uda Ci się zgromadzić, włóż do teczki lub umieść w specjalnie utworzonym folderze na komputerze. Wrócimy do tego za kilka tygodni i wtedy – przejdziemy do konkretów.
Może macie jeszcze jakieś rady w tym temacie? A może nurtują Was pytania z tym związane? 🙂
Super napisałaś! Właśnie tego potrzebowałam! A z tą analizą Pinteresta trafiłaś w punkt 😉
To bardzo dobry sposób!
Cenne wskazówki! Jestem ciekawa, co napiszesz o zachowaniu spójności aranżacji. 🙂
Ada z Myloview
Dziękuję 🙂
Artykuł o spójności pojawi się niedługo!
Hej dziś przypadkowo weszłam na tego bloga i bardzo mnie zainteresował ponieważ lubię czytać oglądać dekoracje Bardzo bym chciała nauczyć się dekorować wnętrza Czeka mnie remont pokoju a właściwie salonu i nie wiem jaki styl chce i czego pragnę . Troszkę podoba mi się styl skandynawski lecz brakuje mi czegoś w nim może dla tego że jest zbyt prosty nie umiem określić .
Mam nadzieję, że znajdziesz na moim blogu sporo pomysłów i inspiracji, które pomogą Ci urządzić Twój pokój 🙂
Bardzo ciekawy artykuł, zawierający pigułkę wartościowych porad aranżacyjnych. W szczególności zgadzamy się z krokiem 6. Ponadczasowe rozwiązania, takie jak zastosowanie profesjonalnych rolet tkaninowych, to inwestycja na lata. W zależności od indywidualnego gustu zastosowanie refleksolet zarówno w odważnym, neonowym kolorze, jak i postawienie na ponadczasowe biele, szarości i odcienie nude pozwolą na wiele koncepcji aranżacyjnych wnętrz.